Jesteś tu
Strona domowa > Dziecko > Przekłuwanie uszu dzieciom – co należy o tym wiedzieć?

Przekłuwanie uszu dzieciom – co należy o tym wiedzieć?

kolczyki dziecko

Przekłucie ucha u dziecka to dla niektórych rodziców coś, bez czego nie wyobrażają sobie np. pierwszych urodzin córeczki. W ostatnich latach na ten temat narosło jednak wiele kontrowersji. Czy na pewno warto stosować piercing u maluchów? Oto wszystkie za i przeciw!

Jak przekłuć dziecku uszy? Metody

Świadomość na temat bezpiecznego przebijania uszu mocno rozwinęła się w ostatnich latach. Nie można ukryć, że jeszcze kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu ogromną popularnością cieszyły się tzw. pistolety do przekłuwania. Okazuje się jednak, że nie jest to najlepsza metoda.

Pistolet działa tak, jaka sama nazwa wskazuje, że „wstrzeliwuje” kolczyk w ucho. Płaska końcówka biżuterii rozrywa płatek, co odbywa się bardzo szybko, ale może być mało precyzyjne. Dochodzi do rozerwania tkanki, przez co bardzo często pojawiają się komplikacje. Dodatkowo urządzenia ze względu na konstrukcję nie da się idealnie wysterylizować, a to stanowi kolejne zagrożenie powikłań.

Metoda, którą zalecają profesjonalni piercerzy, to przebijanie płatka ucha igłą. Zabieg trwa nieco dłużej niż ten przeprowadzany pistoletem, jednak jest znacznie bezpieczniejszy dla małego dziecka (a także dorosłych). Cienkie narzędzie precyzyjnie przechodzi przez tkankę, nie powodując „miażdżenia”. Przekłada się to na znacznie efektywniejsze gojenie i mniejsze ryzyko komplikacji.

Jeśli już rodzice podejmują decyzję o przekłuciu uszu niemowlakowi czy dziecku, powinni zdecydować się na metodę igłą w profesjonalnym salonie piercingu. Pozwoli to na maksymalnie sterylny zabieg bez ryzyka zakażeń. Przed wyborem konkretnego miejsca warto zapoznać się z opiniami na temat specjalisty i upewnić się, że obsługuje tak małych klientów.

Czy warto przekłuwać uszy dzieciom? Za i przeciw

Przekłuwanie uszu u dzieci wzbudza ogromne kontrowersje. Istnieje spora grupa rodziców, którzy są zwolennikami takiej decyzji. Uważają, że:

  • małe dziecko szybciej zapomni o bólu i łatwiej zniesie proces gojenia;
  • noszenie kolczyków to oznaka tradycji, która w przypadku niemowlaków pomaga wskazać płeć bobasa;
  • zabieg przeprowadzony w młodym wieku pomoże uniknąć ewentualnego strachu przed bólem w przyszłości.
CZYTAJ TAKŻE:   Kangurki przed obiektywem – sesja zdjęciowa dzieci ze stomią

Przeciwnicy przebijania uszu małym dzieciom również mają sporo do powiedzenia. Argumentują swoje przekonania tym, że:

  • każdy powinien samodzielnie podjąć decyzję o tym, czy chce nosić kolczyki;
  • zabieg niesie duże ryzyko powikłań – stanów zapalnych, podrażnień, reakcji alergicznych itp.;
  • przekłute uszy wymagają regularnej pielęgnacji i odpowiedniej uważności, co bywa trudne do spełnienia przy maluchach;
  • to narażanie dziecka na duży stres, szczególnie w przypadku korzystania z głośnych pistoletów do przekłuwania.

Mając na uwadze wszystkie te argumenty, można stwierdzić, że przebicie uszu u kilkumiesięcznego czy rocznego dziecka nie jest najlepszym pomysłem. Maluszkowi nie da się wytłumaczyć, że miejsce kolczyka wymaga odpowiedniej higieny i pielęgnacji, przez co swędzenie czy pieczenie będzie prowadzić do drapania. Istnieje szansa, że skończy się to jeszcze większymi uszkodzeniami niż samo przekłucie, w tym nawet naderwaniem dziurki.

Kiedy najlepiej zdecydować się na kolczyk u dziecka?

Najlepsza odpowiedź na to pytanie brzmi: wtedy, kiedy chce tego dziecko. Tak naprawdę im później, tym lepiej. Gdy maluch będzie już świadomy tego, co się dzieje, przyjmie proces z największym spokojem. Kilkuletni szkrab zrozumie, że ucho wymaga odpowiedniej troski, a na dodatek może nieco boleć w trakcie i po zabiegu.

Zazwyczaj świadomą decyzję na temat kolczyka dziecko podejmie na etapie szkoły podstawowej. Może się zdarzyć, że zechce nosić biżuterię nieco wcześniej np. w wieku 5 lat. Warto poruszyć z maluchem temat przekłuwania uszu kompleksowo – opowiedzieć o wszystkich plusach i minusach. A gdy decyzja zapadnie, pozostaje znaleźć najlepszy salon piercingu w okolicy. Klucz to bezpieczeństwo!

Dodaj komentarz

Top